Większość terenów (część miast, wyspy etc.) które zajmuje Slawonia istniały o wiele wcześniej. Czy to znaczy, że nie są one teraz slawońskie? Poza tym skoro cała infrastruktura rzekomo należy do TriBahnu to po co ta cała paplanina? Ponadto wydaje mi się, że chyba nie jest to najważniejszy szlak łączący Trizondal z Pięciopolską i drugimi, gdyż szybko przyszło Ci wycofanie się z umowy - i chyba zabrakło Ci kolejnych zupełnie nieprzekonujących argumentów typu a to może dzierżawa?, a nie to jednak nasze. Jeśli uważasz, że byłby to narracyjny dodatek, to mogę Ci powiedzieć, że samą tę dyskusję można tak nazwać ... ale skoro uważasz, że tak nie jest i wolałbyś bawić się w wymyślane strajki i sprzedaż biletów to może udaj się gdzie indziej, albo przedstaw nową wersję umowy, która będzie zawierała nasze wymagania - bo na tym to chyba polega. Powinna być ona atrakcyjna dla obu stron, a nie tylko dla jednej, dla której ważne są tylko swoje racje, a w razie ich zagrożenia wycofuje się.
Mateusz Smiff napisał:
Ziemie oraz infrastruktura kolejowa nie mogą pozostać państwowe? Czy naprawdę TriBahn ma z tym problem?
Jak wskazałem wcześniej, nie o ziemię tutaj chodzi. Linia kolejowa i jej infrastruktura istniała tutaj dużo wcześniej (od roku 2010) i jest to strategiczna linia dla kolejowych przewozów pasażerskich KT TriBahn, bo łączy Pięciopolskę z Dalmencją, Elderland z Trizondalem, ZSKHiW z Trizondalem, a w niedalekiej przyszłości i Slawonię z tymi krajami (o Surmenii i A-W już nie wspomnę). W dodatku linia ta nie kończy się na Slawonii, a biegnie dalej. Tutaj dyskutujemy jedynie o jej małej części.
W związku z czym ta infrastruktura nie jest państwowa (i nie może nią więc "pozostać"). Jeśli macie z tym problem, to propozycję umowy wycofuję, bo byłby to tylko narracyjny dodatek. Szkoda marnować czasu na pierdoły
Ziemie oraz infrastruktura kolejowa nie mogą pozostać państwowe? Czy naprawdę TriBahn ma z tym problem?
Dzierżawa na 5 realnych lat?
To też moze byc spoko rozwiązanie.
Jak mówiłem, nie chodzi tutaj ani o ziemię, ani o samą swobodę przemieszczania, tylko o infrastrukturę tej jednej linii.
Więc może swoboda przemieszczania + uznanie praw własności do infrastruktury tej linii kolejowej (to są tory + budynki techniczne + drogi techniczne, ale wszystko wzdłuż torów)? Będzie wilk syty i owca cała?
Hmm, no albo dzierżawa albo rozwiązanie proponowane przez Mateusza.
Ziemia mi jest obojętna, raczej zależy na infrastrukturze kolejowej, może dzierżawa?
Poza tym to jest na zasadzie kupna ziemi pod budowę domu osobie prywatnej lub pod budowę fabryki firmie prywatnej, bo taką KT TriBahn (nie odmienia się ) jest.
To jest tylko kwestia narracyjna, którą chcę uzgodnić KTT krzywdy Wam nie zrobi, a Wy, jak podejrzewam KTT
I to jest dobry pomysł
Odpowiedniejsza byłaby odwrotna sytuacja. Pozostawienie ziem przy własności Slawonii, a jedynie zapewnienie swobody przemieszczania kolei TriBahna.
W końcu! Dzięki za szczerość, zwłaszcza, że można było to wcześniej napisać osczędzając mój i Wasz czas...
Więc:
Co do art. 2
Jeśli chodzi o przekazanie prawa własności, to chodzi o własność terenu, na którym leży linia kolejowa, która leży na tych ziemiach dużo dłużej już. Po prostu nie chciałbym aby ta linia nagle przestała istnieć lub stała się państwowa.
Jeśli chodzi o ust. 3, to po prostu jest to linia kolejowa komercyjna, więc nie chcę tam żadnych wojsk, nie chcę też aby płacić cło za przejazd bez postojów w Slawonii lub za dowóz materiałów na potrzeby obsługi linii itp.
Co do art. 4, to nie dotyczy przecież tej linii kolejowej. Chodziło o rozwój kolei krajowych i deklaracje wsparcia tego przez rząd.
Na pewno Art.2 nie jest do przyjęcia.
Miałem szczerze nadzieję, że Ludwik się tym zajmie, ale jeśli masz problem i musisz mieć to teraz bo jest Ci po prostu przykro to Ci szczerze powiem, że mi się ta umowa nie podoba (i to zdanie podziale również Vova). Po pierwsze co mają znaczyć na przykład punkty 1 i 2 art. 2, punkty 2 i 3 art. 4? Nieodwołalnie oddajemy wam ziemię, nie mamy do nich praw, ale jednak musimy je chronić oraz finansować? No to chyba jednak jakiś żart. Skoro chcesz szybkiej odpowiedzi (bez przedstawienia jakiejś alternatywy bo nie mam czasu na jej sporządzenie) to mogę jedynie powiedzieć, że się nie zgadzam.
Ale jesteś Ty i Ludwik, więc nawet jak się podzielicie, to z pewnością 10 min każdy z Was mógłby w ciągu 3 mc znaleźć.
Po prostu już mi to sprawia przykrość i wkurza.
e) Za mało czasu na wgłębianie się w temat i brak chęci zrobienia tego "na odwal się"
Jest jeszcze taka możliwość.
Dobra, słuchajcie, to już nie jest śmieszne.
Staram się od czasu do czasu zaglądać do Slawonii, coś napisać (choćby i w moich zainteresowaniach, ale to u Was zostaje). Złego słowa o Slawonii nie powiedziałem. Proszę grzecznie od kilkudziesięciu dni o podpisanie tej umowy. Tak, jest to coś, co ja chcę, wiem, ale w zamian też coś Wam daję. Poza tym nie mam problemu, byśmy umowę negocjowali. Jednak wodzenie mnie za nos, gdy proszę tylko o wskazanie, co się Wam nie podoba w kilku artykułach prostej umowy uważam za coś bardzo nie w porządku. Ja nie wiem skąd to się bierze, czy:
a) nie chcecie żadnej umowy z KTT podpisywać,
b) zapominacie o tym,
c) nie chce się Wam z tym zapoznać i tak tylko przesuwacie to,
d) nie lubicie mnie i chcecie powkurzać.
Właściwie Wasze motywy nie są dla mnie istotne, tylko chodzi mi o czas. Napiszcie wprost o co chodzi, czy coś z tej umowy będzie, czy nie.