Okej, zatem przypomnę się w kwietniu
Nie ma problemu

Marcelu, jak stoisz z czasem?

Mój pomysł wyglądał następująco:
Stworzyć "powiat" (okręg lub podobne, nazwa dowolna) składający się z kilku lub kilkunastu niewielkich miejscowości, w tym stolicy: miasteczka 5-10 tys. mieszkańców.
Życie mieszkańców tego terenu odbiegałoby jednak od innych regionów, tutaj kontrolę nad wszystkim sprawowałaby pewna organizacja (nazwijmy ją X). Wszyscy (lub prawie wszyscy) mieszkańcy należeliby do X, choć byłoby to całkowicie dobrowolne. X nie była oficjalnie żadną władzą ani niczym podobnym, jednak de facto władałaby wszystkim.  Z tego wynikałoby wiele animozji, ciekawych wydarzeń itp.

Dlatego nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie Mateuszu. Nie zależy mi na byciu zaznaczonym na mapie itp.

W październiku miałem czas na rozpoczęcie nowej inicjatywy, w grudniu niestety już nie, bo mój pomysł wymaga dużego wkładu na początek. Może po nowym roku, ale dziękuję za zaproszenie

Jakby coś, to ja zapraszam na Terytorium Stołeczne, miejsca tam jeszcze pełno na nowe miejscowości

W sumie szkoda, że tak się to toczy, ale no cóż.
Dobrze więc

Same studenty tu

A ja jestem chory, więc dobrze się złożyło